sobota, 19 kwietnia 2014

"najlepsze są ubrania i starzy przyjaciele"

Przy­jaźń, która się kończy, tak nap­rawdę nig­dy się nie zaczęła.

'więcej przyjaźni, mniej miłości'


Przyjaciół poznaje się w pracy i wspólnej walce.



Scooby: Ja też mam odejść?
Kudłaty: Nie przyjaciele nie odchodzą.



Jest wieczór a wskazówka zegara już dawno przekroczyła północ. Siedzę na balkonie z podciągniętymi do brody kolanami patrzę w niebo, które tej nocy hojnie obdarowałeś tysiącami gwiazd, Boże. W dłoni trzymam palącego się szluga a przy każdym zaciągnięciu, iskierki znajdują się coraz bliżej skóry dając mi poczuć przyjemne ciepło podczas chłodnej nocy. Pewnie nie możesz patrzeć jak truje swoje młode i cenne zdrowie ale nie po to do Ciebie przyszłam. Wiem, że nie jestem przykładem chrześcijanki i może nie chcesz mnie słuchać ale podobno każdemu dajesz szansę, więc próbuje. Nigdy nie pomyślałam, że kiedyś Ci podziękuje bo w końcu tyle przykrych rzeczy postawiłeś mi w życiu ale już dziś rozumiem po co były te wszystkie sytuacje, przepłakane nocy robiłeś to wszystko, żebym tamtego dnia spotkała Jego. Śmiało mówię, że mogłabym przechodzić przez to jeszcze raz wiedząc, że on na mnie czeka. I kurwa, dziękuje choć nie wypada mi przeklinać tyle razy w Ciebie zwątpiłam ale dziękuje za Niego.




Kiedyś byłam w stanie poświęcić dla niego wszystko. Rzuciłabym się za nim w ogień albo skoczyła z okna. Nie umiałam wyobrazić sobie dnia bez niego, bez jego ciepłych słów, czułego "Kocham Cię" powtarzanego co kilka minut, słodkiego "dobranoc skarbie" wieczorem i "dzień dobry, miłego dnia" rano. W tamtym czasie byłam najszczęśliwszą osobą na świecie i czułam, że wszystko czego potrzebuje i od dawna szukałam - mam właśnie teraz. Codziennie zasypiając w łóżku dziękowałam Bogu, że mi go dał. Dziś mijając go na ulicy spojrzałabym na niego, pokręciła głową i spuściła wzrok w dół. To nie wyobrażalne jak można stracić szacunek i zaufanie do osoby, która była kiedyś całym naszym światem.


"czekanie, to najbardziej żałosne uczucie."



najbardziej zapamiętasz tych ludzi, którzy kochali Cię, gdy nie byłaś tego godna.











I kazali mi się nie obracać,więc biegnę. Biegnę,a po twarzy dostaję wspomnieniami,zamykam oczy,nie mogę  się zatrzymać. Mówili żeby mnie patrzyła w tył,więc nie patrzę. Tylko napieram do przodu,sama,zupełnie sama,bo za mną został on. Nie goni mnie




powspominajmy razem, może przypomni nam się jak byliśmy dla siebie ważni.








niektórzy ludzie uważają,że mogą wejść i wyjść z naszego życia,od tak. Pewnego dnia będę zaskoczeni zamkniętymi drzwiami.



Trudno mówić o szczęściu, gdy jesteśmy niezadowoleni z dzisiaj,zatroskani o jutro i rozżaleni decyzjami podjętymi wczoraj.


Nie obiecuj,że mnie nie zostawisz. Po prostu nie mów nic, i zostań.



zbyt często stawiam przecinek w miejscu, gdzie już dawno powinniśmy postawić kropkę.




nie wracaj do starej miłości. Dlaczego? A jaki jest sens czytania tej samej książki jeszcze raz, znając zakończenie?






Lubię wielu ludzi,ale nie wszystkich. Dużo potrafię wybaczyć, ale nie wszystko. Szybko zapominam,ale nie zawsze. Ci,których lubię wiedzą o tym. Ci,których nie lubię,to zauważa. Dla prawdziwych przyjaciół mogę przejść przez piekło.Wrogom wskażę tam drogę.




wiesz co najbardziej boli ? Gdy idziesz w te same miejsca,bez tych samych ludzi.